Protest mieszkańców gminy Sobótka przeciw budowie instalacji do przetwarzania odpadów z tworzyw sztucznych i zbierania odpadów przy ul. Czystej 5.

Bieżące informacje: https://www.facebook.com/search/top/?q=nie%20dla%20przetwarzania%20plastiku%20w%20sob%C3%B3tce

Globalny problem zanieczyszczania przez plastik środowiska dotarł wszędzie. Jest w głębinach oceanów, w lasach, na wyspach …. może dotrzeć także do małej miejscowości położonej u podnóża góry Ślęży – do Sobótki. Wszystko za sprawą planowanej inwestycji przez koreańską firmę MGS Handel, która ma zamiar w centrum miasta przetwarzć i składować odpady z plastiku. Ta strona powstała, przede wszystkim, aby zwrócić uwagę instytucji państwowych, organizacji pozarządowych i mieszkańców na to, co dzieje się w naszym mieście.

Pragniemy, aby nas usłyszano i zauważono! Chcemy całkowicie zablokować to przedsięwzięcie! STOP przetwarzaniu plastiku w Sobótce.

Mieszkańcy gminy wyraźnie sprzeciwiają się tej inwestycji. Dotychczas zebraliśmy już kilkaset podpisów pod petycją. Chcemy aby było ich 10 tysięcy!

Z mieszkańcami i burmistrzem rozmawiała redaktorka Radia Wrocław:

http://www.radiowroclaw.pl/articles/view/143121/Spor-o-skladowisko-odpadow-w-Sobotce

Protestujący podkreślają, że inwestycja ma powstać w bezpośrednim sąsiedztwie domów mieszkalnych, ośrodka zdrowia, zakładu produkującego żywność i zabytkowych zabudowań gazowni miejskiej. Jednak niebezpieczeństwo dotyczy wszystkich mieszkańców gminy.

Wszystko zaczęło się w 2019 roku, kiedy to firma MGS Handel kupiła działkę przy ul. Czystej (naprzeciw zakładu CREDIN) i podczas wnioskowania o pozwolenie na budowę hali jako główny cel budowy wpisała właśnie, że będzie gromadziła i przetwarzała odpady plastikowe. Wówczas dostała odmowę. Aby jednak otrzymać pozwolenie na budowę hali zmienili zakres prowadzenia działalności wpisując „hurtownia alkoholi”. Pozwolenie na budowę otrzymali, jednak nigdy w tym miejscu nie powstała żadna hurtownia – tak twierdzą najbliżsi sąsiedzi i dokumenty składane do gminy.

Od momentu otrzymania pozwolenia na użytkowanie przez dłuższy czas trwały tam prace przy produkcji elementów na linie produkcyjne do zakładów LG. Wszystkie te prace odbywały się na zewnątrz budynku pod plandekami. Czas oraz dzień nie ma dla tej firmy znaczenia. Prace były wykonywane od wczesnych godzin porannych 6.00 do bardzo późnych 22.00-23.00 w dni powszednie i wolne, włączając w to święta. Podczas kilku interwencji (naszych jako bezpośrednich sąsiadów, niektórych mieszkańców gminy oraz policji) dostaliśmy informację, że oni (pracownicy) są na koreańskiej ziemi i żadne polskie przepisy ich nie obowiązują. Interweniowaliśmy nie tylko z powodu hałasu, ale również zapachów towarzyszących wykonywanym pracom.

Biorąc pod uwagę bałagan jaki panuje wokół hali, nie zgadzamy się na prowadzenie uciążliwej działalności, w tym i żadnym innym miejscu w Sobótce! Mając na uwadze charakter, politykę oraz historię naszego pięknego miasta, jeszcze raz sprzeciwiamy się budowli takiej instalacji oraz wydania takiego pozwolenia.

Nasze miasto jest miastem turystycznym, a nie przemysłowym. Wydając pozwolenie na budowę takiej instalacji naraża to Gminę w perspektywie lat na ogromne starty finansowe, ponieważ ilość przejeżdżających ciężarówek oraz samochodów specjalistycznych ciężkich spowoduje zrujnowanie już i tak złych nawierzchni drogowych. Wystarczą nam ciężarówki z pobliskich kopalni i innych zakładów.

Zwracamy uwagę na charakter pracy takiego zakładu, który jest mocno obciążający dla środowiska naturalnego, przede wszystkim ludzi i zwierząt. Nie pozwolimy, aby jeszcze bardziej pogarszać stan jakości wody, powietrza i całego środowiska.

Sprzeciwiamy się prowadzeniu takiej inwestycji w miejscowości tuż przy budynkach mieszkalnych. Zdecydowanie protestujemy przeciwko działaniom prowadzącym do dalszego pogarszania i tak już złego stanu powietrza – mówimy „nie” dla działań potęgujących dodatkowy ruch kołowy pojazdów ciężarowych (który i tak jest już znacząco uciążliwy w Sobótce), zwiększający poziom hałasu i smogu!

Aktualności

Zobacz co ciekawego dzieje się na campingu w Czarcim Jarze